Zwierzoterapia- zwierzęta i ich kojące, lecznicze działanie
Tak moi kochani, może pewien czas tu nie zaglądałam,
wakacje, trochę zwiedzałam świat z perspektywy
podróżnika autostopowego, ale też na zasadzie „wsiąść do pociągu byle jakiego”,miała
być Norwegia, nie tylko Dania i Szwecja ,ale niemiecka wysepka Rugia ściąga nas
co roku dziwnym magnetyzmem niczym trójkąt Bermudzki :).
Za to teraz zamierzam uraczyć Was arcyciekawym tematem zwierzoterapii. Jeśli chcecie wiedzieć pomysł
na kuracje ze zwierzętami nie jest odkryciem naszych czasów, stosowali go już
starożytni Grecy. Potem w XIX wieku jako nowoczesna zoo terapia zawitał w
Anglii, gdzie zwierzęta gospodarskie podsuwano kuracjuszom szpitali
psychiatrycznych, by ulżyć im troskom,
gdy szary los skazywał ich na izolacje. Teraz organizacje takie jak Pet
Partners i ich 10 tys. wolontariuszy nieustannie dbają , by zwierzęta takie jak
lamy, króliki, świnki morskie, szczury, psy i koty regularnie odwiedzały
szpitale, hospicja, więzienia, zakłady opiekuńcze, by umilać życie ich
mieszkańcom.
Dlaczego przebywanie ze zwierzętami nam służy i poprawia
samopoczucie? Dałoby to się
wyjaśnić z pomocą hipotezy biofilii z
1984, dzieło Edwarda Wilsona z Uniwersytetu
Havarda, która zakłada, że człowiek posiada wrodzoną potrzebę do obcowania z
innymi formami życia. Badania doświadczalne o tej tematyce podjął Uniwersytet w
Yale, testując dzieci 10-13 lat, zaobserwowano znaczną poprawę ich
nastroju w kontakcie z psem lub innym zwierzęciem domowym.
Co więcej nie tylko o dobry humor toczy się rzecz. W 2018
magazyn „BMC Psychiatry”zaprezentował meta
analizę 17 badań, która dowodzi terapeutyczną rolę zwierząt, w dolegliwościach
jak: depresja, schizofrenia, psychoza maniakalno-depresyjna, zespół stresu
pourazowego.
Jak wiemy bowiem kontakt ze zwierzęciem aktywuje wiadome
mechanizmy w naszym mózgu i mózgu zwierząt, która ograniczają poziom kortyzolu-
hormonu stresu, co może wręcz obniżać ciśnienie krwi i poziom złego
cholesterolu. Mechanizmem takim jest np. powstawanie oksytocyny., hormonu
miłości, który u ludzi poprawia humor, polepsza relacje społeczne, zwiększa
jakość snu, poprawia popęd seksualny, stabilność emocjonalną i odporność na
stres. Co więcej może sprzyjać poprawie zdolności poznawczych, koncentracji. A
nawet jeśli nie spada nasz poziom cholesterolu w towarzystwie psa, to jesteśmy
zobowiązani z nim pobiegać, czy zabrać na spacer, a to także jak wiemy sprzyja
naszemu zdrowiu.
Co ciekawe naukowcy dowodzą, że nie tylko psy i koty mogą
nam pomóc w relacjach HAI (Human Animal Interaction)mogą to być też kozy, króliki,
ptaki, ryby, żółwie a nawet…świerszcze. Źródłem tej informacji była historia
starszego pana,którego świerszcze uwolniły od depresji, zaś rybki zwykły
poprawiać koncentrację.
Zatem moi drodzy miłośnicy natury, nie bójcie się posiadać
własnych zwierząt!
Komentarze
Prześlij komentarz