Zioło na dziś: Kakaowiec właściwy Dawno, dawno temu, bo 3000 lat temu u Olmeków...tak rozpoczyna się piękna historia o Theobrama cacao. Ta cudowna roślina, która przywraca uśmiechy na nasze usta jest niewielkim drzewem rosnącym w Ameryce Południowej i Środkowej. Po Olmekach sztuka fermentacji kakao stała się udziałem Azteków i Majów. Do sfermentowanego, następnie uprażonego kakao dodawali oni papryczki chili, masę z kukurydzy, wodę i inne składniki i mełli na miękką masę . A gdy już wszystko ubili powstawał przyjemny, pieniący się napój o lekko pikantnym smaku. Była to swoista ambrozja Mezoamerykan, „napój bogów”jak twierdzili. Europa doczekała się swojej ambrozji dopiero w XVI wieku, gdy sprowadzili ją Hiszpanie. Kakao jest niewątpliwie dobrym dla zdrowia wyrobem, już parę wieków temu było postrzegane jako lekarstwo na dnę moczanową, gorączką, stany zapalne, zapalenie oskrzeli, gruźlicę, zaburzenia nerek. A tłuszcz kakaow...